Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W kolejce po lepsze życie

ES
Iza Sobolewska marzy o zabraniu dzieci z zawilgoconego mieszkania, foto: Edyta Szewczyk
Iza Sobolewska marzy o zabraniu dzieci z zawilgoconego mieszkania, foto: Edyta Szewczyk
Rencistka Iza Sobolewska z Ciechanowa od kilku lat bezskutecznie walczy o przydział mieszkania komunalnego. W tej chwili wynajmuje małą dobudówkę przy ul.

Rencistka Iza Sobolewska z Ciechanowa od kilku lat bezskutecznie walczy o przydział mieszkania komunalnego.

W tej chwili wynajmuje małą dobudówkę przy ul. Płockiej, w której mieszka z konkubentem i półtorarocznymi bliźniakami. Przez wilgoć i złe warunki, w jakich żyje, jej dzieci notorycznie chorują, jednak Społeczna Komisja Mieszkaniowa nie widzi potrzeby wpisania kobiety na listę najbardziej potrzebujących.

– Na tej liście znalazło się 40 rodzin, które były w tragicznych sytuacjach życiowych, osoby dotknięte chorobą, inwalidztwem, mieszkające w trudnych warunkach – mówi Ewa Gładysz, wiceprezydent Ciechanowa.

Wniosek pani Izy został już dwukrotnie odrzucony przez Społeczną Komisję Mieszkaniową. – Pani Iza była na własne żądanie zaproszona na posiedzenie naszej komisji, żeby przedstawić swoją sytuację, ale nie przyszła, nie uprzedziła, że jej nie będzie, i to zaważyło na decyzji – przyznaje Grażyna
Derbin, przewodnicząca Społecznej Komisji Mieszkaniowej. Sama zainteresowana tłumaczy, że nie mogła na posiedzenie komisji przyjść, bo jedno z jej dzieci zachorowało. Jest zbulwersowana tym, że komisja podjęła decyzję na podstawie opinii poprzedniej komisji, nie poznawszy warunków, w jakich ona mieszka. – Co roku zimę spędzam u teściów na wsi, bo tutaj nie da się wytrzymać. Przez tę wilgoć u dzieci nawracają infekcje dróg oddechowych, boję się, że wkrótce zaczną poważniej chorować, dlatego tak walczę o lepsze mieszkanie – denerwuje się pani Iza.

Wiceprezydent przypomina z kolei, że kobieta zajmuje przybudówkę na zasadach najmu dobrowolnego. – Skoro nie odpowiadają jej warunki, to przecież może wynająć coś lepszego – uważa Ewa Gładysz. Pani Izy, chorej na tzw. trzaskające biodro, na nic innego nie stać. Na listę oczekujących na lokal wpisana została w 1998 r., przed nią figuruje ok. 600 rodzin, co oznacza, że ma szansę otrzymać mieszkanie za 10–12 lat. Po interwencji "Naszego Miasta" komisja spuściła trochę z tonu i obiecała do sprawy pani Izy powrócić. – Niech ta pani napisze odwołanie, komisja do niej pojedzie i zbada jej sytuację. Ta pani ma jeszcze szansę, to nic straconego – zapewnia Grażyna Derbin.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ciechanow.naszemiasto.pl Nasze Miasto