Rewitalizacja odrzucona na odchodnym

Na chwilę przed odejściem, Generalny Konserwator Zabytków zablokował projekt rewitalizacji Zamku Książąt Mazowieckich autorstwa dr. Kleczkowskiego. Co czeka naszą warownię?

Generalny Konserwator Zabytków Tomasz Merta stwierdził, że wcześniejsza zgoda na wdrożenie tego projektu, wydana przez konserwatora wojewódzkiego jest nieważna. – Generalny Konserwator Zabytków kierował się opinią Generalnej Rady Konserwatorskiej, która uznała, że projekt autorstwa dr. Marka Kleczkowskiego jest zbyt śmiały i doprowadzi do zniszczenia zabytku – poinformował Jan Kasprzak, rzecznik Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Jeszcze nie wiadomo, jakie kroki w związku z decyzją wiceministra Merty podejmie administrator
ciechanowskiego zamku – Muzeum Szlachty Mazowieckiej. Zablokowaniem projektu jest zaskoczone. – Jeszcze 12 listopada wysyłałam wyjaśnienia w tej sprawie na żądanie ministerstwa, dlatego jestem
zdumiona, że w tym samym czasie były podejmowane jakieś decyzje – powiedziała nam w czwartek Hanna Długoszewska-Nadratowska, dyrektor Muzeum Szlachty Mazowieckiej. Tymczasem klamka zapadła dzień później, 13 listopada. – Dopóki nie otrzymam oficjalnego pisma w tej sprawie, nie będę komentować decyzji ministra – dodała dyrektor.

Zwolennicy zablokowanej koncepcji nie szczędzą komentarzy. – Decyzja zła i zachowawcza. Zawsze byłem, jestem i będę zwolennikiem nowoczesnej rewitalizacji zamku. Współczesna forma w kontraście do ruin każdej zabytkowej budowli jest wyrazem czasu, w jakim żyjemy – uważa Marek Zalewski, wicedyrektor Centrum Kultury i Sztuki w Ciechanowie.

Wtórują mu niektórzy mieszkań cy. – Kiedy są środki na ten cel, to jacyś dziwni ludzie piętrzą problemy. Ta ruina straszy i przeraża, a nie jest czymś, co animuje kulturę – komentuje Rafał
Wróblewski. Podobne zdanie ma wicestarosta ciechanowski Eugeniusz Sadowski, który decyzję wiceministra nazywa błędem. – Jak od każdej decyzji przysługuje jednak odwołanie, pewne środki prawne i sądzę, że należałoby z nich skorzystać – zachęca wicestarosta.

– Decyzja w administracyjnym toku jest ostateczna. Muzeum może złożyć do ministerstwa wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy – mówi z kolei Jan Kasprzak. Należy się spodziewać, że władze muzeum,
będą chciały skorzystać z tej drogi. Tym bardziej, że tym razem opinię wyda już nowy minister
kultury.

Perspektywą zatwierdzenia rewitalizacji zamku przerażone jest Towarzystwo Opieki nad Zabytkami. – Gdy projekt dr. Kleczkowskiego zaprezentowano na ogólnopolskiej konferencji naukowej dotyczącej ochrony architektury obronnej, cała sala wybuchła śmiechem. Gdyby powstała ta hybryda starego z nowym, zamek zatraciłby swój walor zabytkowy, a przyszłe pokolenia nie wiedziałyby nawet, że jest to obiekt z okresu średniowiecza – stwierdza Grzegorz Kęsik, szef ciechanowskiego koła TOnZ. Jego zdaniem muzeum poszło na łatwiznę – chciało wstawić nowoczesny obiekt w stare mury i w ten sposób załatwić sprawę promocji. Lepiej byłoby organizować na zamku imprezy kulturalne.

– Powinno coś powstać, bo na naszym zamku na razie brak życia. Zamek powinien być odtworzony w tradycyjnej ceglanej zabudowie – potwierdza Michał Reszka, fotografik z Ciechanowa.

TOnZ już zapowiada walkę o największy zabytek Ciechanowa. – Będziemy się starać, aby zamek został wpisany na listę pomników historii, co pozwoli w przyszłości uchronić go od podobnych pomysłów rewitalizacyjnych – mówi Grzegorz Kęsik.