Kąpielisko miejskie na Narwi w Pułtusku to jedna z najbardziej pechowych inicjatyw władz miasta. Na miejskiej plaży od początku lipca spotkać można jedynie opłaconych przez miasto ratowników.
Powód? Zakaz wstępu do wody, który zaledwie kilka dni po otwarciu kąpieliska wydał sanepid. W próbkach znaleziono bowiem pałeczki salmonelli. Z badań wojewódzkiego inspektoratu ochrony środowiska wynika, że jakość wody zwykle pogarsza się w wakacje. Zdaniem pracowników WIOŚ przyczyna to nielegalne odprowadzanie ścieków do rzeki, praktykowane przez wypoczywających na przybrzeżnych działkach letników. Choć można i powinno się kontrolować a potem likwidować takie nielegalne przyłącza, nikt tego nie robi.
Więcej czytaj w Tygodniku
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?