Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziel i rządź

Edmund Belter
Pielęgniarki zatrudnione w przychodniach powiatu nowodworskiego są rozgoryczone i mają żal do dyrekcji Samodzielnego Zespołu Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej.

Pielęgniarki zatrudnione w przychodniach powiatu nowodworskiego są rozgoryczone i mają żal do dyrekcji Samodzielnego Zespołu Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej. Decyzją dyrektora podwyżkę pensji, z wyrównaniem od 1 stycznia br. otrzymają tylko pielęgniarki zatrudnione w Szpitalu Powiatowym.

W nowodworskim Samodzielnym Zespole Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej zatrudnionych jest ponad 120 pielęgniarek większość z nich pracuje w Szpitalu Powiatowym, największej placówce w zespole. Zarabiają niewiele ponad 1000 złotych. Nie protestują, nie organizują akcji strajkowych, próbują na drodze negocjacji z dyrekcją uzyskać wyższe wynagrodzenie za pracę. Na przełomie roku pielęgniarki wystosowały pismo do dyrektora w sprawie podwyżek wynagrodzeń. Postulowały w nim wzrost pensji zasadniczej do wysokości 2100 złotych.

W styczniu br. obecny dyrektor SZPZOZ dr Paweł Piotrowski, po konsultacji z przedstawicielami organizacji i związków zawodowych podjął decyzję o podwyżce wynagrodzeń dla pielęgniarek. Podwyżka obejmie jednak tylko pielęgniarki zatrudnione w szpitalu powiatowym i ratownictwie medycznym. Wysokość podwyżki będzie różna, w zależności od dotychczasowej pensji. Wszystkie pielęgniarki mają mieć wyrównane do 1600 złotych pensji zasadniczej. Według dyrektora, to obecnie najwyższe wynagrodzenie jakie uzyskują pielęgniarki. Zdaniem byłej dyrektor, Henryki Romanow najwyższa pensja pielęgniarska w nowodworskim SZPZOZ wynosi ponad 1800 złotych. – Dyrektor zadziałał według klasycznej zasady: „dziel i rządź” – mówi Jacek Kiełczewski, szef zakładowej „Solidarności” i przewodniczący Rady Pracowniczej.

Z podwyżek wyłączona została grupa ok. 30. pielęgniarek pracujących w Przychodni Specjalistycznej przy ul. Paderewskiego oraz zatrudnione w mniejszych ośrodkach: w Kazuniu, Zakroczmiu, Modlinie. – Czujemy się ukarane za to, że wypracowujemy kontrakt z NFZ. Nie wiem dlaczego dyrektor chce skłócić środowisko? – zastanawia się Grażyna Młynarska.

Pielęgniarki z Przychodni przy Paderewskiego czują się rozgoryczone. Większość z nich pracowała przez wiele lat w szpitalu. – Przez dwadzieścia lat pracowałam w szpitalu, w systemie zmianowym. Byłam już tym zmęczona. Odeszłam przed rokiem. Teraz okazuje się, że gdybym została jeszcze trochę, to objęła by mnie podwyżka. To niesprawiedliwe – mówi jedna z nich.

Na podwyżki tylko dla jednej grupy zawodowej, i to nie całej, nie godzą się przedstawiciele związków zawodowych skupieni w Radzie Pracowniczej. Zakładowa „Solidarność” jest w sporze zbiorowym z dyrekcją SZPZOZ.

W sprawie niesprawiedliwych, zdaniem związkowców, skierowali pismo do właściciela szpitala starostwa powiatowego w Nowym Dworze Mazowieckim.

Beata Duch – Kosiorek, sekretarz starostwa powiatowego w mejlu nadesłanym do naszej redakcji potwierdziła podwyżki wynagrodzeń tylko dla pielęgniarek zatrudnionych w szpitalu powiatowym i ratownictwie medycznym. – Przyznanie podwyżek związane było z narastającą liczbą podań o rozwiązanie stosunku pracy – czytamy w informacji starostwa. Sekretarz starostwa potwierdziła, że pozostałe pielęgniarki nie będą objęte podwyżkami.

Dyrekcja szpitala do zamknięcia tego wydania Naszego Miasta nie odpowiedziała na nasze pytania dotyczące podwyżki wynagrodzeń dla pielęgniarek zatrudnionych w przychodniach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ciechanow.naszemiasto.pl Nasze Miasto