Obie drużyny przystępowały do rywalizacji w wyśmienitych nastrojach. Głównie dlatego, że zwyciężyły w dwóch poprzednich kolejkach. Podwarszawska drużyna po kiepskim wznowieniu rozgrywek wygrała w Świnoujściu z Flotą 2:1, a tydzień temu pokonała u siebie Sandecję Nowy Sącz 1:0. Z kolei piłkarze z Kluczborka mieli za sobą bardzo udany wypad nad morze. Pokonali tam Pogoń Szczecin 1:0 i Flotę 4:1.
Sobotnia rywalizacja stała na marnym poziomie. Zawodników najwidoczniej paraliżowała jego stawka. Masa strat i jeszcze więcej niedokładności. W pierwszej połowie bramkarze obu drużyn mogli położyć się i korzystać ze słonecznej pogody, jaka panowała tego dnia w Kluczborku. Gracze z pola nie oddali bowiem ani jednego celnego strzału na bramkę.
Kibiców z letargu wybudził po godzinie gry gol strzelony głową przez kapitana gospodarzy Tomasza Kazimierowicza po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.
- Mimo że szanujemy przeciwnika, to nie powinniśmy z nim przegrać. Jeszcze nigdy prowadzony przeze mnie zespół nie stracił tak łatwo bramki jak w tym meczu... Nie będę tego rozwijał, bo jest czas świąteczny - podsumował przygnębiony trener Znicza. - Komplet punktów, jakie zdobył w ostatnich trzech meczach rywal, świadczy o tym, że liga bardzo się wyrównała. Kiedyś drużyny, które grały o utrzymanie, były zespołami do bicia. Teraz mają niezłe kadry i grają dobry futbol - dodał.
W kompletnie odmiennym nastroju był szkoleniowiec gospodarzy Grzegorz Kowalski.
- Nie chcę bluźnić, ale w kościele katolickim mieliśmy Wielki Tydzień i dla zespołu to faktycznie był wielki tydzień [MKS Kluczbork rozgrywał ostatnie mecze co trzy dni - red.]. Nie miałem do dyspozycji wszystkich zawodników, ale chwała zmiennikom za to, jak zagrali - komplementował graczy opiekun Kluczborka.
Do końca rozgrywek pozostało wprawdzie jeszcze dziesięć kolejek, ale Znicz, jeśli chce się utrzymać, musi zdobywać punkty. Najbliższą okazję będzie miał w sobotę w Pruszkowie, gdzie podejmie Pogoń Szczecin.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?