Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pani dyrygent z praktyką w czołgu. Poznajcie dowódcę Orkiestry Wojskowej z Torunia

Marek Nienartowicz
Marek Nienartowicz
Porucznik Joanna Krause odbiera nagrodę dla Orkiestry Wojskowej z Torunia podczas Konkursu Orkiestr Wojskowych w Świeradowie Zdroju, rok 2021
Porucznik Joanna Krause odbiera nagrodę dla Orkiestry Wojskowej z Torunia podczas Konkursu Orkiestr Wojskowych w Świeradowie Zdroju, rok 2021 Facebook/profil Orkiestry Wojskowej w Toruniu
Świetnie kojarzą ją ci, którzy bywają na uroczystościach w Toruniu i okolicy z udziałem wojska. W mundurze z pagonami kapitana kroczy, obok tamburmajora, na czele orkiestry wojskowej.

Zobacz także: Toruń. Wykopaliska archeologiczne przy Bramie Klasztornej

od 7 lat

Ta kobieta w mundurze, ze spiętymi włosami, bo tak nakazuje regulamin, krocząca podczas uroczystości obok wyposażonego w buławę tamburmajora, zawsze dzierży w dłoni batutę dyrygenta. Nie ma w tym przypadku. To kapitan Joanna Krause, dowódca i kapelmistrz Orkiestry Wojskowej z Torunia, w której życiu pięknie się splotła pasja do muzyki ze służbą w wojsku.

Dowódca Orkiestry Wojskowej z Torunia: najpierw był flet, potem dyrygentura

Joanna Krause jest torunianką, absolwentką Szkoły Podstawowej nr 5 z ulicy Żwirki i Wigury oraz Zespołu Szkół Muzycznych z Szosy Chełmińskiej. W tej drugiej placówce kończyła gimnazjum i liceum.

- W mojej rodzinie są tradycje muzyczne, ale nikt nie był zawodowym muzykiem - opowiada kapitan Krause. - Gdy byłam dzieckiem, lubiłam śpiewać, zainteresowałam się też grą na instrumencie. W podstawówce trafiłam na świetną nauczycielkę muzyki, panią Alinę Seweryn. Dostrzegła moje zamiłowanie do muzyki. Ogromnie mi pomogła, gdy postanowiłam kontynuować naukę w szkole muzycznej. Poświęciła mi wiele czasu, bym była dobrze przygotowana do egzaminu.

Więcej informacji z Torunia i okolic przeczytasz >>>TUTAJ<<<<

Egzamin Joanna Krause zdawała do szkoły muzycznej drugiego stopnia. Nie była w tej pierwszego stopnia, więc miała ograniczone możliwości wyboru instrumentu. Wybrała flet poprzeczny.

- W szkole muzycznej tworzyliśmy zespoły muzyczne. W którymś momencie zaczęłam je prowadzić. Dobrze się czułam w tej roli. Tak zaczęła się moja droga do dyrygentury - wspomina Joanna Krause.

Tą drogą trafiła do Akademii Muzycznej Bydgoszczy. Studiowała tu edukację muzyczną i dyrygenturę chóralną. Jest absolwentką klasy dyrygowania. W 2016 roku została magistrem sztuki. Studiowała również śpiew solowy w Akademii Muzycznej w Poznaniu.

- Jeszcze na studiach, będąc na czwartym roku, zostałam dyrygentką chóru Medici Cantares, działającego przy Bydgoskiej Izbie Lekarskiej. Prowadzę go do dziś. Z kolei na V roku studiów trafiłam na zastępstwo jako nauczyciel muzyki do Szkoły Podstawowej w Łochowie pod Bydgoszczą, w której działają dwa świetne chóry dziecięce: Bambino i Sereno - mówi Joanna Krause.

Kapitan Joanna Krause: z Akademii Muzycznej do wojska

Ze studiami wiązały się także praktyki. Joanna Krause trafiła na nie do rodzinnego Torunia - do Orkiestry Wojskowej mającej siedzibę przy ulicy Sienkiewicza. Wtedy postanowiła powiązać miłość do muzyki ze służbą w wojsku.

- Okazało się, że jest szansa, bym rozpoczęła kurs oficerski i postanowiłam z niej skorzystać. Nie powiem, żeby rodzice byli zachwyceni moją decyzją. Zwłaszcza mama była zdumiona, że chcę iść do wojska - opowiada Joanna Krause.

Trzynastomiesięczny kurs oficerski, poprzedzony egzaminem, był wielką szkoła życia. Trafili na niego ludzie różnych specjalności - prawnicy, ekonomiści, informatycy, którzy postanowili kontynuować kariery w wojsku. Joanna Krause była jedyną ze specjalności estradowej. Pojawił się problem z wyborem dla niej konkretnego kursu wojskowego. Ostatecznie przydzielono ją do kursu... pancerno-zmechanizowanego. W taki sposób zamieniła flet na ręczną wyrzutnię rakietową, a pulpit dyrygenta - na czołg.

- W ramach szkolenia byłam przez cztery tygodnie zimą, a przez siedem latem na poligonie w Biedrusku. Do tamtego momentu bardzo nie lubiłam zimy. Na szkoleniu poczułam co znaczy upalne lato. Przy temperaturze powietrza 35 stopni Celsjusza szkoliliśmy się w czołgu, w pełnym oporządzeniu. Pod pancerzem było 50 stopni. Lekko nie było, ale dało się przeżyć - mówi Joanna Krause.

Kurs oficerski skończyła ze stopniem podporucznika. Zaczęła pracę w wojsku. W 2018 została zastępcą dowódcy - kapelmistrza Orkiestry Reprezentacyjnej Sił Powietrznych w Poznaniu. W 2020 roku awansowała na porucznika. W tym samym roku została dowódcą Orkiestry Wojskowej w Toruniu.

- Nie miałam żadnego wpływu na to, że trafiłam do rodzinnego miasta. Dowódcy orkiestr są oficerami, ich przełożeni podejmują decyzję o miejscu, do którego są kierowani - wyjaśnia Joanna Krause, która w 2023 roku została kapitanem.

Orkiestra Wojskowa w Toruniu: muzycy są przede wszystkim żołnierzami

W Polsce działa 19 orkiestr wojskowych. Wszystkie podlegają Dowódcy Garnizonu Warszawa. Orkiestry są większe i mniejsze. Toruńska jest mniejszą. To oznacza, że jej dowódca może być maksymalnie w stopniu kapitana. A to oznacza, że kolejny awans w wojsku Joanny Krause będzie wiązał się z opuszczeniem przez nią rodzinnego miasta.

Orkiestra Wojskowa w Toruniu powstała w 1945 roku. Jej głównym zadaniem jest uświetnianie uroczystości wojskowych, związanych ze świętami jednostek. Zapewnia również oprawę uroczystości z okazji świąt narodowych oraz wydarzeń patriotyczno-religijnych.

Orkiestrę tworzy 30 osób, w tym dowódca. Oprócz kapitan Joanny Krause są w niej dwie kobiety. Członkowie orkiestry to zawodowi muzycy i jednocześnie podoficerowie. Mają stopnie od kaprala do starszego chorążego sztabowego. Grają na instrumentach dętych - blaszanych i drewnianych oraz na perkusyjnych.

- Wszyscy jesteśmy zawodowymi żołnierzami. Przechodzimy regularnie szkolenie ogólnowojskowe. To ćwiczenia także na poligonie, na przykład strzeleckie. W czerwcu będziemy mieli kolejne - mówi kapitan Krause.

Jak jej pracuje się z zespołem tak zdominowanym przez panów?

- Ciągle słyszę to pytanie - śmieje się pani kapitan. - Nie ma żadnego problemu. Nie płeć ma znaczenie, ale cechy charakteru i typ osobowości. Dyrygent to lider, musi znaleźć porozumienie z muzykami, by była realizowana jego wizja, by przekazać im emocje. Poza tym spędzamy ze sobą dużo czasu. Poświęcamy go na próby oraz podróże autobusem na występy i same występy. Często mamy je w miejscach odległych od Torunia.

Dowódca i dyrygentka w jednej osobie: jakiej słucha muzyki?

Joanna Krause ma swoje wzory. To niezwykle ekspresyjna meksykańska dyrygentka Alondra de la Parra oraz słynna polska dyrygentka - Agnieszka Duczmal. A jakiej muzyki słucha dowódca Orkiestry Wojskowej w Toruniu?

Polecamy: Dzieje się w Toruniu. Najlepsze zdjęcia fotoreporterów >>> TUTAJ <<<

- Jestem otwarta na różne jej rodzaje - odpowiada kapitan Krause. - Słucham muzyki klasycznej, filmowej, popularnej. Kilka dni temu byłam na premierze "Don Pasquale", który zainaugurował Bydgoski Festiwal Operowy. Ostatnio pokochałam musicale. Byłam w Londynie na "Nędznikach" i "Mary Poppins". Staram się trochę tego typu muzyki przemycić do repertuaru orkiestry wojskowej. Niedawno podczas koncertu w Toruniu z okazji 25-lecia obecności Polski w NATO zagraliśmy na bis utwór "Szachownica" z musicalu "Piloci", który został bardzo dobrze przyjęty przez publiczność.

Orkiestra pod dowództwem kapitan Krause ma w repertuarze pieśni patriotyczne, ale gra też muzykę filmową, rozrywkową, popularną. Właśnie jest w trakcie zmiany musztry paradnej. Choreografię do niej przygotowuje mieszkająca w Stanach Zjednoczonych, mająca na koncie występy na Broadwayu z musicalem "Metro" oraz w Metropolitan Opera tancerka Violetta Klimczewska. Zmiana musztry wiąże się z długimi i żmudnymi ćwiczeniami, by zgrać muzykę i poruszanie się żołnierzy-muzyków.

W Toruniu Orkiestrę Wojskową dowodzoną przez kapitan Joannę Krause będzie można zobaczyć i posłuchać podczas obchodów Święta Flagi 2 maja oraz dzień później - podczas obchodów Święta Konstytucji 3 Maja. Warto docenić ich umiejętności, bo gra na instrumentach podczas marszu wymaga wysokich umiejętności nie tylko muzycznych. Zwłaszcza gdy jest to marsz po bruku na toruńskim Rynku Staromiejskim, a patrzenie pod nogi jest niemożliwe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto