Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radni wyrzucą busy z centrum Warszawy? Duże zmiany od przyszłego roku

Redakcja
Radni wyrzucą minibusy z centrum Warszawy? Duże zmiany od przyszłego roku
Radni wyrzucą minibusy z centrum Warszawy? Duże zmiany od przyszłego roku Bartek Kosiński
Od przyszłego roku prywatni przewoźnicy autobusowi nie będą mogli zatrzymywać się w centrum Warszawy. Zmiany odczują podróżni z okolicznych miast.

Popularna linia autobusowa Karczew - Warszawa Centralna będzie musiała zmienić trasę. To samo tyczy się innych przewoźników, którzy do stolicy dowożą mieszkańców okolicznych miejscowości. Zgodnie z postanowieniem rady miasta Warszawy, od stycznia 2017 roku prywatni przewoźnicy autobusowi nie będą mogli zatrzymywać się w centrum. - Zgodnie z uchwałą przyjętą przez radę miasta w 2011 roku, zezwolenia które pozwalają prywatnym przewoźnikom zatrzymywać się w centrum miasta wygasają wraz z końcem roku - wyjaśnia Magdalena Potocka z Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie. - Chodzi o ograniczenie ruchu w centrum - dodaje.

Od początku przyszłego roku, autobusy prawdopodobnie będą zatrzymywały się na przystankach najbliżej centrum: Dworzec Gdański, Dworzec Zachodni czy Dworzec Wileński. Stamtąd będzie trzeba będzie przesiąść się na komunikację miejską. W tej chwili ZTM nie przewiduje wytyczenia dodatkowych miejsc, bądź dostosowania obecnych przystanków do wzmożonego ruchu.

Już teraz w internecie pojawiają się głosy, że zwiększy się koszt podróży na trasie z Józefowa, Otwocka czy Piaseczna do Warszawy, a podróżni będą zmuszeni do zmiany środka transportu z autobusu na pociąg. Najbardziej sprzeciwiają się właściciele firm przewozowych. - Jeśli zmiany wejdą w życie w 2017 r., to będę musiał zwolnić wielu kierowców, a także odstawić na parking część autobusów. To może doprowadzić do upadku mojej firmy - powiedział Tadeusz Pleskot, szef firmy Minibus, w rozmowie z portalem linia.com.pl. - Szukam innych rozwiązań, aby nasi pasażerowie nie stracili na tych zmianach. Przedstawiliśmy ZTM pomysł wprowadzenia wspólnego biletu, dzięki któremu podróżni z powiatu otwockiego będą mogli przesiąść się z Minibusa do miejskich środków transportu i sprawnie dotrzeć do Centrum bez ponoszenia dodatkowych kosztów. Dlatego od jakiegoś czasu prowadzimy rozmowy z ZTM-em. Na razie jest za wcześnie, aby zdradzać szczegóły - dodaje.

Miasto tłumaczy, że zmiany dotyczące prywatnych przewoźników mają na celu poprawienie jakości transportu publicznego. Warszawa chce iść śladem dużych aglomeracji zachodniej Europy i wyprowadzić z centrum ruch prywatnych linii przewozowych. Ich miejsce ma zajęć transport publiczny. - Warszawa ma rozbudowaną sieć komunikacji miejskiej i te osoby będą się przesiadały do metra, tramwajów czy już kursujących autobusów miejskich - tłumaczy Magdalena Potocka. ZTM nie ma jednak dodatkowych planów dotyczących rozwoju linii 700, 800 i L łączących Warszawę z okolicznymi gminami. "Komunikacja jest współfinansowana przez gminy podmiejskie. Do rozwoju wymagane jest porozumienie" - słyszymy w odpowiedzi. Prawdopodobnie zmiany dotknął prywatnych przewoźników i przede wszystkim pasażerów, którzy będą skazani na dodatkową przesiadkę.


Jeśli jesteś zainteresowany patronatem naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Jeśli chciałbyś zrobić projekt niestandardowy z naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto