Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowo zatrudniony pracownik zakładu fryzjerskiego sam wypłacił sobie pensję

ea/eg
Wczoraj policjanci z wydziału dw. z przestępczością przeciwko mieniu postawili zarzut kradzieży 34-letniemu mężczyźnie. Jacek B. był zatrudniony w jednym z salonów fryzjerskich na Woli. Po tygodniu pracy postanowił wypłacić sobie wynagrodzenie. Bez zgody pracodawcy zabrał z kasy 2 tysiące złotych i zniknął. Za ten czyn grozi mu teraz do 5 lat pozbawienia wolności.

Dwa tygodnie temu do komendy przy ul. Żytniej wpłynęło zawiadomienie o kradzieży 2 tysięcy złotych. Zgłaszającym był właściciel salonu fryzjerskiego na Woli. Z jego relacji wynikało, że nowo zatrudniony pracownik zniknął, a wraz z nim pieniądze z kasy.

Policjanci szybko ustali miejsce, w którym przebywał podejrzewany o kradzież mężczyzna. Wczoraj 34-letni Jacek B. został przesłuchany. Przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze (10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata i 500 zł grzywny). Jak tłumaczył, przestępstwo popełnił, bo bał si, że nie otrzyma wynagrodzenia, a pieniądze były mu potrzebne na opłaty.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mazowieckie.naszemiasto.pl Nasze Miasto