We wtorek miałem okazję obserwować pracę dróżnika na przejeździe kolejowym na ulicy Kraszewskiego w Radomsku. Dość długa kolejka samochodów czekała, aż ostatni wagon pociągu towarowego, który wjeżdżał powoli na boczny tor, zniknie z pola rogatki. Gdy to nastąpiło, skład zatrzymał się tak, że ostatni wagon zasłonił widoczność budki dróżnika, który bez wahania podniósł szlabany, nie bacząc na to, że z naprzeciwka nadjeżdża pociąg pospieszny! Ten na szczęście zwalniał, by ostatecznie wyhamować na niedalekim peronie. Dał kilka sygnałów ostrzegawczych, ale musiał wyhamować przed przejazdem, bo zaczęły tam wjeżdżać samochody.
Zdezorientowany dróżnik szybko zaczął opuszczać rogatki, choć na przejeździe tkwiły jeszcze 2 pojazdy! Na szczęście ostatecznie wypuścił je z przejazdu i ponownie go zamknął, by pociąg mógł kontynuować jazdę. Uważam, że w tej sprawie ktoś powinien ponieść konsekwencje.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?